środa, 24 sierpnia 2011

Nuda...

Jedyną rzeczą o której warto napisać, to to, że byłam właśnie u lekarza jakiegoś innego i powiedział mi żebym się tymi wynikami nie martwiła, że podczas porodu zostanie mi podana podwójna dawka jakiegoś leku i że wszystko będzie ok. Teraz nic nie przepisuje mi bo to i tak nie ma sensu. Tak powiedział. Hmm no więc mogę tylko czekać do porodu i być na prawdę dobrej myśli.
A no i jeszcze jedno - czekamy właśnie na łóżeczko. Czekamy, czekamy i doczekać się nie możemy. Chciałabym je już poskręcać, poskładać i jechać na porodówkę :) Ehh już bym tak chciała, żeby było po wszystkim. Albo żebym wiedziała, że to jutro o 13. Tak dokładnie i konkretnie. Bo póki co z lubym czekamy i nic po za tym. Nuda okropna, nie ma co robić, a za oknem taki ukrop, że nawet się z domu nie chce wychodzić. I co z tego, że zbierało się na deszcz, jak już sobie gdzieś poszło to wszystko?
Niech coś się w końcu zacznie dziać.! :)

10 komentarzy:

  1. No tak, czekanie najgorsze :-) A może by tak seks na przyspieszenie jeśli nie ma przeciwskazań ? :-) U nas raz to zadziałało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to musielibyśmy chyba się kochać codziennie cały dzień? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a jak sie zacznie dziac to pozniej bedziesz marzyc zeby sie skonczylo ;P u nas tez upalyyy, a rano byla taaaka burza ze az szok!

    OdpowiedzUsuń
  4. pan doktor z którym jestem na praktykach w szpitalu wypuścił pacjentkę na weekend z zaleceniem duuuuużej ilości seksu:P przyszła w poniedziałek i dopiero po oksytocynie urodziła:P seks nie zaszkodzi a moze pomoc:)) może zdejmij ze dwa razy firanke i z powrotem ją zawieś:P częste podnoszenie rąk może coś pomoże:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale tutaj porady widzę ;)
    Musicie uzbroić się w cierpliwość, maleństwo jest dobrze u mamy i widać jeszcze nie chce się pchać na świat.

    U nas też upał, byliśmy nad wodą, ale jeśli człowiek nie siedział w wodzie to było zdecydowanie za ciepło. Przy autostradzie są takie termometry i temp. powietrza wynosiła 31,5 stopnia...
    Dla mnie o 10 za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana zacznie i juz zapewnie za niedlugo pociesz sie ta wolnoscia hehehe bo pozniej bedzie dzidzia i mase obowiaskow :)

    Ja sama tak czekalam i nie moglam sie doczekac swoich szkrabow :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę to samo co Kalina:) I ja 2 tygodnie wczesniej urodzilam:D

    OdpowiedzUsuń
  8. jedna mala rada ale odnosnie lozeczka... jak przyjdzie to montuj odrazu bo lozeczko musi wywietrzec z zapachy drewna i lakieru przed polozeniem w nim malenstwa... co do przyspieszenia porodu nie poradze bo sama urodzilam 2 miesiace wczesniej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny mają racje;) Ostry seks ponoć wszystko przyspiesza;) Wiec jak tylko złożycie łóżeczko to bierzcie się do roboty!:D:P

    OdpowiedzUsuń
  10. O widzę, że można tu się dużo ciekawego dowiedzieć. Pierwsze słyszę o seksie który przyspiesza poród..
    Dobrze wiedzieć na przyszłość ; )

    OdpowiedzUsuń