poniedziałek, 12 września 2011

Doczekać się nie można.

Widzę, że nie tylko ja jestem strasznie niecierpliwa. Kochane moje, chcę Was uspokoić i zarazem powiadomić że JESZCZE wciąż NIC się nie dzieje. Niestety. Nasze uparte maleństwo wciąż siedzi u mamusi w brzuszku i ni myśli się stamtąd wydostawać. Wciąż tylko obija moje wewnętrzne narządy, o ile jakieś jeszcze tam są bo wydaje mi się że Dzidzia wypełnia cały mój brzuszek ;)
Nie było mnie bo każdy każe mi coś robić jak chcę rodzic, tak więc chodzę na działkę, sprzątam itp ale nawet to nie pomaga. Do terminu jeszcze 4dni. I oby to się stało NAJPÓŹNIEJ w dniu terminu i obyśmy tylko nie musieli dłużej czekać. W innym wypadku - chyba wszyscy zwariujemy.! Bo ja tak bardzo chciałabym JUŻ.! Wu. zresztą też. Moi rodzice i Wu.rodzice też. I dziadki i w ogóle wszyscy.
Jak na razie jednak jak już wspominałam, chodzimy sobie na działkę i przy okazji dziś zrobiłam kilka zdjęć:


Tak się "bawimy". Popijamy sobie Frugo (byłam w wielkim szoku jak znalazłam je na półce:) z wrażenia kupiłam i czarne i zielone - mniam ), siedzimy na ławeczce, zrywamy malinki i robimy porządki ale to z drugiej strony działki, która się na zdjęcie nie załapała. Po za tym z malinek wyskoczyła nam dzisiaj taka, oto towarzyszka: 

Myślałam, że nie uda mi się zrobić zdjęcia, a jednak udało się podejść nawet dość blisko. Żabka siedziała nieruchomo, wpatrzona we mnie i w mój telefon a później pokicała dalej. 

No nic, teraz kładziemy się już lulu, z nadzieją, że w nocy zacznie się coś dziać? OBY.! 
Ps. Jak tylko się zacznie, a zdążę to dam Wam znać ;) W innym wypadku zrobię to zaraz PO.

9 komentarzy:

  1. Ale Wam dobrze, trzeba korzystać z ostatnich dni lata :) Spróbowałam zielonego Frugo od mojej siostry nad morzem, takie sobie było.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki zeby zaczelo sie cos dziac i zeby wszystko bylo z Dzidzia w porzadku :)
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że przy dzidziu znajdziesz też czas dla nas, aby dalej pisać. ;))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana jeśli Cię nie będzie to już wszystkiego się domyślimy;) Trzymam kciuki, aby w końcu coś ruszyło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widocznie dobrze dzidziusiowi w brzusiu :P ale znam to oczekwianie ;P

    Moja brtowa pojechala wczoraj z bratem i jak miala dzis nie urodzic to jej wywolaja sami ale dziecko ma przeszlo 4 kilo wiec nie mysle ze urodzi sama taki kolcuszek :P

    Trzymam kciuki i czekamy na wiesci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia - a mi smakowało bardziej niż czarne ;P

    Karolina - my też :)

    kasia - ja też mam taką nadzieję ;)

    Kobieta. - no zobaczymy czy się domyślicie ;P

    Lesli - chyba za dobrze ;)
    Ja jak się do niedzieli nic nie wydarzy to w poniedziałek mam iść do lekarza na wizytę... :/

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie wiem czy ono się pogorszyło, czy po prostu we wspomnieniach z dzieciństwa było takie dobre i teraz nie do końca spełnia oczekiwania. Ale to w sumie niezły pomysł, żeby sprzedawać produkt, którego się konsumenci domagali :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakaś ty niecierpliwa;) Ja im bliżej do porodu tym bardziej się bałam i tego nie chciałam;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepiej u mamy w brzuszku :)
    Maleństwo chciałabyś już mieć przy sobie to normalne, przyjdzie czas maluszek wyjdzie a póki co korzystaj z wolnych chwil i ładnej pogody :)

    OdpowiedzUsuń