wtorek, 3 stycznia 2012

Noworocznie i tak wszytkiego po troszku

Na większości blogów widuję podsumowania roku i jakieś postanowienia a ja u siebie nic nie zdążyłam takiego zrobić... hmm. Więc podsumowując ubiegły rok, jaki on był? Pełen niespodzianek, radości i szczęścia. Przyniósł, w przenośni i dosłownie CUDowne chwile, podarował nam Bombelka.! I to w ubiegłym roku było największe i najważniejsze wydarzenie :) Po za tym, nie zapominam, że rok dostarczył nam też wrażeń, pod postacią zaręczyn i ślubu :) ah.! działo się.!
A jakie postanowienia na rok 2012? hmm.... Przede wszystkim skończyć szkołę, z chociaż dobrymi ocenami. Zdać maturę i egzamin zawodowy (to chyba najważniejsze). Być może dostać się na studia (budownictwo ogólne na politechnice opolskiej?) :). Być może starać się o pracę.. ? Być może darować sobie te dwa ostatnie i poświęcić się w pełni temu co kocham - Bombelkowi i rodzinie :) O tak bym właśnie chciała.! I mogę zgodzić się z określeniem mnie "matką polką", tudzież "kurą domową" wcale mi to nie przeszkadza :)

A tak ponad to, pochwalę się, że Bombel dzisiaj wcinał jabłuszko starte :) co prawda nie było tego wiele ale chociaż popróbował coś nowego, a ile przy tym było radochy, oooo. Co prawda na początku trochę się krzywił ale później był uśmiech od ucha do ucha :)
A Wy co dajecie już swoim szkrabom? albo co dawałyście jako pierwsze i w którym miesiącu?

A tak wyglądało jeszcze niecałą godzinkę temu niebo z naszego okna :) straaaasznie mi się taki widok podoba!

8 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki! I żeby Kacper dobrze rósł :) Studia Ci nie uciekną, możesz poczekać aż Mały trochę podrośnie albo pójść na wieczorówkę/zaoczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dawalam marchewke ale jej nie polubili i zamienilam ja na dynie i to chetnie jedli ziemniaka morele sliwki jablko banana gruszke bo to masz od 4 miesiaca... brokuy sa po 5 miesiecu szpinak tez buraki sa po 4
    co do stuiow to ja np mam super prace nie ma studiow zrobionych i nie placze... pozniej ba i moze zrobie ale narazie mlode sa najwazniejsze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że rok 2011, był dla Ciebie aż tak owocny.
    Ucałuj mocno Kacperka ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. My jeszcze nie rozszerzamy diety, do 6 miesiąca serwujemy tylko cycuś, jak radzą wszystkie mądre głowy, ale schemat żywienia niemowląt już mam i dobrze kombinujesz. Na początek: marchewka, dynia, ziemniak i jabłko. W następnym miesiącu można wprowadzić: brokuły, brukselka, cukinia, fasolka szparagowa, groszek zielony, kabaczek, kalafior, kapusta biała, czerwona, włoska, kukurydza, pietruszka, seler, soczewica czerwona i czarne jagody

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie życzę Ci aby spełniły się Twoje marzenia w tym nowym roku!:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie na początek troszkę jabłuszka, później pierwsze zupki- marchewkowa, później z mięskiem zmiksowanym, ziemniaczki. Ale najpierw małe ilości-tak na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez dawalam jabluszko z marcheweczka czasem banana rozgniecionego... ziemniaczki ugotowane z zoltkiem... rozne kleiki owocowe.... dalam odrobinke jesli posmakowalam to tak uleprzalam dzieci jadlospic ....

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny widok.
    Zmieniam adres bloga. Jeśli możesz to wyślij mi zaproszenie na adres: littleworld@onet.pl

    OdpowiedzUsuń