Dlatego ostatnie zdjęcie w tym wyzwaniu, którego temat to OSTATNIA RZECZ PRZED ZAŚNIĘCIEM będzie takie:
Bowiem ostatnią rzeczą przed zaśnięciem zawsze, ale to zawsze jest buziak na dobranoc dla mojego Smyka. Wcześniej czasem jest książka, czasem blogi, czasem film, kompiel czy robienie innych rzeczy ale ostatni jest zawsze całus na dobranoc.
Chciałam Wam wszystkim podziękować za odwiedzanie i komentowanie, za to, że chciałyście oglądać moje pomysły i poglądy :) No i przede wszystkim dziękuję Uli za możliwość wzięcia udziału w tym wyzwaniu... nie powiem, wciągnęło mnie i już nie mogę doczekać się wyzwania marcowego, w którym tym razem już na pewno wezmę udział. Nie przegapię. :)
Mam też nadzieję, że te z Was które odwiedzały mnie kiedyś nie zniesmaczyły się moimi codziennymi zdjęciami, jutro obiecuję nową notkę z tym co u nas ;) A te z Was które towarzyszyły mi przy wyzwaniu będą mnie czasem odwiedzały :)
Miłej niedzieli Kobietki! :)
(i Mężczyźni, jeżeli tu tacy zaglądają, w co jednak trochę wątpię;) )
ależ to uroczę :) nie mam jeszcze dzieci więc po prostu... zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCzekan ma następne, może też uda mi się wziąć udział. : )
OdpowiedzUsuńA ja namierzyłam Rodzynka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję- do zobaczenia!
Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli i kolejnego dobrego tygodnia, również Ci dziękuję :)
OdpowiedzUsuńsłodkie!
OdpowiedzUsuńOj tam, każdy musi mieć świra na jakimś punkcie, u mnie to jest kot ;)
OdpowiedzUsuńNie ma nic słodszego niż widok błogo śpiącego dziecka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie :))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w nocy wstaję do swojego Urwisa, choć już coraz rzadziej ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie... u mnie buziak ląduję na policzku mojego mężczyzny....
OdpowiedzUsuńkiedyś pewnie będzie lądował na buźce maluszka =)
Pozdrawiam i do zobaczenia w marcowym wyzwaniu!
Żanet
Eh, my matki takie monotematyczne jesteśmy:), u Ciebie łapki, u mnie stópki;))
OdpowiedzUsuń