Humor mój dziś jakiś taki na fochu "chodzi". Wszystko drażni. I to że pogoda do kitu bo -8 stopni dziś pomimo że niby już wiosna. I to że okna dopiero co umyte a już zachlapane przez śnieg i deszcz.... I to że problemy mi się jakoś w głowie nawarstwiły i urosły do rangi niemożliwych do przebrnięcia i w ogóle wszystko drażni.
W poniedziałek rano przyjeżdża moja mama. Na prawdę nie wiem czy mam się z tego cieszyć czy mam się tego bać. Same wiecie, przynajmniej większość z Was jaka jest sytuacja między nią a moim tatą. No i wiem że święta będą do kitu. Bo na pewno nie będą to święta gdzie wszyscy będziemy siedzieć przy stole, śmiać się i cieszyć z Bombla i z tego że jesteśmy razem. Tylko każdy zapewne na fochu będzie siedział w swoim kącie i tak to się skończy. Dlatego wcale mnie te święta nie cieszą. Wcale. Ani trochę.
Ogarnęłam dziś mieszkanko. Jutro może upiekę znów ciasto drożdżowe z przepisu Joasi? Jednak humor mam podły i nic mi się nie chce. A do tego wszystkiego jeszcze mnie "małpa" dopadła i już całkiem się odechciewa wszystkiego.
No i mróz za oknem nie nastraja zbyt pozytywnie. Czy wreszcie się doczekam jaśnie pani Wiosny?
pewnie, że to wina pogody.No ileż można???!!!!
OdpowiedzUsuńTeż na pogodę zganiam... Bo cały weekend jestem nie w sosie...
OdpowiedzUsuńehh oglądałam pogodę do 7 kwietnie i po mimo że sam początek miesiąca ma być cieplejszy to od 7 kwietnia znów mróz! co do mamy to nie dziwię się, ja nie mam dobrych kontaktów zarówno z mamą jak i z tatą takze nigdy ich przyjazd mnie nie cieszy.
OdpowiedzUsuńwypłacz się albonapij piwa, dobry humor wróci :)
luizalukaszimalenstwo.blog.onet.pl
Piwa nie lubie delikatnie mówiąc i bardziej mi alkohol psuje humor niż poprawia :)
Usuńa co do kontaktów z mamą i tatą, to to nie chodzi o moje kontakty z Nimi tylko o ich stosunek do siebie nawzajem... :(
To pewnie przez pogode. Ja tez mam taki byle jaki humor...
OdpowiedzUsuńJa Cię rozumiem bo mam taką samą sytuację jeśli chodzi o teściów... Moja teściowa nie akceptuje tego że mamy kontakt (i to bardzo dobry) z ojcem męża i pewnie znów będzie problem że w jeden dzień świąt do niego pójdziemy...
OdpowiedzUsuńwidać wszyscy czekamy na wiosnę, humor od razu by był lepszy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli chcesz :)