czwartek, 26 stycznia 2012

Wczoraj kłótnia z Wu. Dzisiaj powiedzmy, że już jest dobrze. Zbliża się mój powrót do szkoły a mi tak strasznie się nie chce. Dookoła, "artystyczny nieład". Na wszystko brak chęci. Brak jakiejkolwiek motywacji do działania. Tylko Szkrab coraz bardziej dokazuje. Dziś obudziło mnie wesołe gaworzenie o 9rano. Aż miło było posłuchać takich dźwięków. A teraz Wu w pracy a my z Małym chyba zajmiemy łóżko i włączymy sobie Usta Usta. Cappuccino już gotowe, pora na relaks? Na nic innego nie mam ani ochoty, ani siły.

Ps. Właśnie przeglądając bloga zauważyłam, że u mnie ostatnio jakoś tak zmiennie, raz humor lepszy raz gorszy... Czy nie mogłoby cały czas być dobrze?

4 komentarze:

  1. Spędzaj czas z Małym póki jeszcze nie musisz iść do szkoły ;) I odpoczywaj sobie!

    A z humorami tak już jest, raz lepiej raz gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze za wiele jak narazie na glowie masz szkola dziecko to oboweiazki kochana i czasem czlowiek wysiada ... buzka

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że już wszystko ok z Wu.
    Odpoczywaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też mam takie dni leninstwa :* cieszę się że z Wu już lepiej a szkoła ach zobaczysz dni będa Ci szybko mijąc i szybko będziesz wracała do Kacperka,przecież robisz to dla niego :) Buzka

    OdpowiedzUsuń