... robi coraz większe postępy :) aż czasem mnie zadziwia. Dziś tak po prostu leżąc na pleckach sam przewrócił się na brzuszek pobawił się chwile i s powrotem przewrócił się na plecki. Ot tak jakby to była dla niego rutyna, żadna nowość. A my z Wu padliśmy z zachwytu i zdziwienia :) A po za tym to sprawdzał jak bardzo można rozciągnąć mamy piersi przy karmieniu, co nie powiem ale delikatne to raczej nie było... a przy okazji kolejnego karmienia, mając brodawkę w buzi robi "brrrr" i gadał z "cyckiem w buzi" :) Czort mały! :)
A teraz śpi jak aniołek... cudo moje kochane. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.!
A jutro próbna matura z matmy... szczerze, to trochę się obawiam nawet pomimo, że w końcu to tylko próbna i od niej nic nie zależy... Już nie chcę myśleć co będzie przed prawdziwymi maturami... MASAKRA!
Trzymam mocno kciuki, ale nie przejmuj się jakby co! ja próbną zawaliłam a normalną zdałam, to najważniejsze :*
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia dziś! :))) Moje jak je karmiłam to jedna i druga mruczały :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńKurcze, zazdroszczę Wam takich chwil! Chciałabym już sama ich doświadczać.
Maluszek jest uroczy,
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki !
nic sie nie denerwuj! będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki,ale mimo wszystko nie przejmuj się,myśl pozytywnie ;*
OdpowiedzUsuńJa niestety mojego Szkraba nie karmiłam piersią więc jedyne co to mój Maluszek gaworzy ze smoczkim od butli w buzi i czasem coś sobie pomruczy ;)