Tak, tak moje drogie. Mój synuś ostatnio zaszczycał nas pojedynczymi kroczkami ale dzisiejszy wyczyn pobił wszystko! Stał sobie przy pralce w kuchni aż tu nagle... puścił się i pomalutku, spokojnie, jeszcze trochę niepewnie PRZESZEDŁ SAM prawie całą długość kuchni by wreszcie paść mamie w ramiona :) Z zachwytu został wyściskany i choć w małym szoku (mamy reakcji i tego co przed chwilą zrobił) był bardzo szczęśliwy, że i mama i tata szczęśliwi i tak się Nim zachwycają!
Najwyższa więc pora kupić buciki... tylko... jakie? I tu problem przed którym chyba każda z nas staje... O matulu, ratunku! :)
Gratulację Kacperku!:):)
OdpowiedzUsuńKochana, o bucikach poczytaj tu: http://www.o-jm.blogspot.com/2012/05/o-jedenastomiesiecznych-brzdacach-i.html
Sama pytałam jakie powinnam kupić i dziewczyny w komentarzach troszkę mi doradziły :)
gratulacje :)
OdpowiedzUsuńbrawo Kacperku :)
OdpowiedzUsuńho ho taki "maly" a juz chodzi, tylko pozazdroscic wyczynu, nasza ruszyla jak miala ponad 14 m-cy... a do butkow to najlepiej jakies wiazane, zeby trzymaly dobrze nozke...
OdpowiedzUsuńGretuluję;* My wróciłyśmy do świata blogerek takze zapraszamy www.we-troje-przez-zycie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTrochę poczytałam, zorientowałam się. Po mimo, że pierwszy raz tutaj cieszę się,że tu weszłam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję dla synka :)
Chciałabym zaprosić Cię do mnie.
www.braktchu.blogspot.com
Blog mam zablokowany, więc skorzystałam z meila który masz podany na blogu aby móc dodać Cię do listy czytelników. :)