Nasza Klusia ma dzisiaj Dwa miesiące.! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO SYNUŚ ;*
Jestem taka szczęśliwa.! Nie wyobrażam sobie już życia bez Niego.! Zmienił wszystko w moim życiu, zmienił na lepsze. Czuję się szczęśliwa i spełniona :)
Ps. szkoda, że w Polsce nie płacą za to, że jest się Panią Domu :D (lub jak kto woli "kurą domową") mi by taka posadka pasowała chyba :D
Mam ochotę upiec coś.!
Nie chce mi się uczyć.! :D
A jak tam tatuś czuje się w swojej roli. Dawno nic na ten temat nie pisałaś.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała aby za bycie "kurą domową" dostawać pieniądze :)
OdpowiedzUsuńTrochę odpoczynku od nauki - nic złego.
Ja zawsze piekę kiedy humorek mi do pisuje, jestem szczęśliwa :) Coś mi się wydaje, że u Ciebie podobnie jest. Pozdrawiam cieplutko
Wszystkiego Najlepszego dla Kacperka! ;)
OdpowiedzUsuńDopiero nie mogłaś się doczekać przyjścia na świat Smyka,a tu już dwa miesiące minęły od tego pięknego wydarzenia :))
Buziaki dla Was ;**
Niech rośnie zdrowo :D
OdpowiedzUsuńJutro piekę ciasto czekoladowo-kokosowe i babkę, bo przyjechała rodzina z Niemiec i mam coś stworzyć dobrego :)
Jak ten czas leci;) Niech Kacperek rośnie zdrowo;)
OdpowiedzUsuńA bycie kurą domową czasem bywa fajne;p
Zdrówka dla Kacperka :-)
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że kiedykolwiek to powiem, ale odkąd Emilka jest na świecie też by nie wcale nie przeszkadzało bycie kurą domową ;-)