czwartek, 29 września 2011

Cudak mały ;)

Nasz Bombel to istne cudo.! Tak, tak wiem, pewnie sobie pomyślicie, że zakochana młoda mamuśka wpatrzona tylko w swojego synka i świata po za Nim nie widzi itp... ble, ble, ble. :)
Ale powiedzcie tak szczerze, cóż jest lepszego od uśmiechu takiego bezinteresownego? Cóż jest lepszego od płaczem gdy Ciebie nie ma obok? Cóż jest ważniejsze od miłości istotki, która zrodziła się z Twojej własnej miłości do osoby, bez której nie wyobrażasz sobie życia? :)
Mam dwóch facetów. Dwóch cudownych facetów. Wu chociaż co dzień przychodzi padnięty, a mały w nocy czasem daje popalić, daje nam tyle miłości, mówi o swoich uczuciach a do Małego lgnie i tak chciałby wszystko koło Niego porobić ale widać że jeszcze nie ma takiej pewności i troszkę się boi żeby nic Nuśkowi nie zrobić ;) Jest najlepszym facetem jakiego mogłam spotkać. Jest cudnym mężem i jeszcze lepszym tatą ;) Oby tak było zawsze.
Kacper to mały czort, mamie uwielbia robić na złość, bić ją piąstkami po buzi jak tylko leży na wyciągnięcie Jego rączek, robić słodkie minki i najchętniej to by całe dnie spędzał u mamy na rękach ;)
Ciężko zrobić cokolwiek, bo sprzątać nie ma kiedy, obiad zrobić z Bomblem na rękach (albo przy cycu) to nie lada wyczyn, noooo powiem Wam, że chyba nauczę się wielu rzeczy, wielu dziwnych rzeczy przy Nim ;)

ps. Już wiem, że w szkole wszystkie przedmioty będę zaliczała komisyjnie w grudniu.... hmmm chyba będzie ciężko i powiem szczerze - nie mam pojęcia jak ja to zrobię. Temat z polskiego już wybrany : "Koniec i początek – biblijne i literackie wizje stworzenia i zagłady świata. Omów problem, analizując wybrane teksty". Po za tym czeka mnie jeszcze egzamin zawodowy... Ogólnie to zwolnienie będę miała do 2 lutego (do urodzin Wu :) ),a co później? Nie mam pojęcia. Niby to 3 miesiące tylko bo do maja... ale dla mnie to aż 3 miesiące. I nie umiem sobie wyobrazić tego, że będę musiała jeździć do szkoły i zostawiać małego na 8 albo 9 godzin dziennie z dziadkami. Chyba, że akurat Wu się skończy staż i będzie miał "wolne" i to on będzie siedział z małym to może będzie trochę inaczej... Sama juz nie wiem... 


ps.2. Kochane wybaczcie, że nie zawsze komentuję Wasze posty, ale mam nadzieję, że rozumiecie sytuację? Po za tym proszę Was żebyście pozostawiały mi linki do Waszych blogów te które czytacie bo ostatnio narobił mi się bałagan na blogu i na kompie i nie wszystkie linki mam... bu :( 

8 komentarzy:

  1. No widzisz, Wu. na pewno wydoroślał z powodu Kacperka ;) Bardzo się cieszę, że Wam się tak układa!
    Kochana, jak się weźmiesz do pracy to na pewno dasz radę, do tego masz sporo życzliwych osób w okół siebie ;) Ale na razie się tym nie przejmuj, jeszcze masz trochę czasu i do grudnia i do matury, teraz masz ważniejsze (najważniejsze) sprawy :)
    Buziaki i uściski dla całej Waszej trójeczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Z niecierpliwością czekałam na kolejny wpis i się doczekałam :)
    Wiadomo,że nie masz kiedy pisać,bo masz Skarbka,który Cię ciągle potrzebuje :) Ja pewnie też po urodzeniu Kubusia rzadziej będę pisać.
    Najważniejsze jest być koło swojego Skarbka :)

    Na pewno z zaliczeniami i maturką dasz sobie radę,będę trzymać kciuki ;]

    Twój Bąbel musi być naprawdę kochany...urwisek słodki :)

    Pozdrawiam Ciebie i Twoich Mężczyzn ;*

    dziecko-to-skarb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj.
    Jestem na blogspocie nowa.
    Ja także zastanawiałam się nad takim tematem maturalnym jednak zdecydowałam się na : Motyw władzy i różne portrety władców omów na wybranych przykładach.


    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteście tacy szczęśliwi! Wierzę, że z maturą sobie bez problemu poradzisz:) Buziaki dla Was;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super że Wam się układa bo to jest najważniejsze :) Poradzisz sobie w szkole, teraz masz większą motywację, nie chcesz przecież nikogo zawieść :) Eh wiem co to noszenie dziecka 24 h na dobę albo wiszenie na cycu :) moja Lena też taka była :) a jak tylko próbowaliśmy ją odłożyć do łóżeczka choćby spała nie wiem jak mocno to zawsze się budziła i nici z dalszego snu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Malutki czlowieczek kochany :P

    Pewnie ze jest cudenko taki maluski :)

    A w szkole zapewne sobie poradzisz :P Moja siostra kiedys miala podobny temat do napisania :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Każda mama jest zawsze zakochana w swoim maluchu i nie tylko maluchu, to normalne :)))) A z czasem wiem jak to jest i doskonale to rozumiem :-)))

    Pozdrowionka :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. I dlatego zdecydowałam się na chustę, bo miałam ten sam problem. W domu bajzel na kółkach, bo przecież rączki tylko dwie, a w dodatku większą część dnia zajęte dzieckiem ;-) A teraz śmigamy sobie razem po domu jak małe odrzutowce ;-)

    OdpowiedzUsuń