wczorajszy dzień było troszkę wybuchowy... najpierw kłótnie z Wu. a później jak wrócił z pracy okazało się, że będzie obijał nasz narożnik w kuchni nowym materiałem tak więc narobili mi bałaganu bo robił to razem z kolegą i skończyli dopiero koło 22 a że ja już nie miałam siły to wszystko sprzątałam dosłownie godzinę temu. I tak sprzątnęłam do połowy i obudził się Bombel więc teraz siedzę z nim na kolanach i musiałam mu dać drugą klawiaturę bo pisał po tej samej co ja. Takim sposobem on bawi się starą klawiaturą a ja mogę pisać do Was :)
Zaraz będę sprzątać dalej o ile tylko Bombel mi na to pozwoli.
A po za tym muszę się Wam pochwalić, że dostałam już dwie piękne kartki z postcrossing, choć moja doszła tylko jedna jak na razie. Oto one:
Pierwsza jest z USA gdzieś koło Derry a druga z Japoni z Nagoya.
Miłe niespodzianki w skrzynce takie pocztóweczki :) A może Wy mi chcecie przysłać ze swoich miast jakieś ciekawe pocztówki :D
Zmykam z brzdącem na łóżko, czas zabawy nadszedł ;)
Ps. Macie jakieś przepisy na TYPOWO Wielkanocne ciasto? Bo zaoferowałam się, że zrobię jak będziemy szli do teściów i teraz myślę, czym ich zaskoczyć tak żeby w szoku byli! a co.! :)
Mazurek, baba drożdżowa, sernik albo pascha :)
OdpowiedzUsuńJakbyś chciała nieciekawą, to ja mogę wysłać, bo nie wiem czy można znaleźć choć jedną ładną kartkę przedstawiającą Śląsk :/
OdpowiedzUsuńAha, tylko nie wiem czy po zaadresowaniu jej: Bombelkowa, gdzieś tam w Polsce aby na pewno zechce do ciebie trafić ;-)
Japonia piekna jest !!
OdpowiedzUsuńA jesli chcesz z Australii to podaj adresik na lesli14@yahoo.com.au