czwartek, 3 maja 2012

To już jutro.

Boję się przeogromnie. Proszę trzymać za mnie kciuki. MATURY czas zacząć...


Dzisiaj z rana była u nas burza. Mała. Popadało i tyle. Teraz pochmurno i brzydko. A mnie chce się tylko spać nic więcej. Tym bardziej, że mały dzisiaj zrobił nam pobudkę o 5:40 bo chciał się bawić... I padł dopiero teraz (tj.10:55). Padam na pyszczek.

6 komentarzy: